Wreszcie udało się zrobić w domu małe przemeblowanie.
W ten sposób powstał długo wyczekiwany przeze mnie kącik do pracy :)
Huuura !!! Cieszę się jak dziecko :)
Ulokowałam się w salonie, między kominkiem a kanapą.
Tak więc mój kącik jest cieplutki i przytulny :)
Meble (nie licząc krzesła) są jeszcze z czasów kiedy byłam nastolatką ;)
i nie pasują kolorem do pozostałych mebli w salonie, ale co tam...
najważniejsze, że ja i moje papiery, taśmy, kleje i inne przydasie mamy swoje miejsce.
Wcześniej cięłam i kleiłam przy stole gdzie jemy posiłki, oj uciążliwe to było :(
* * * * *
A na deserek pokaże Wam kwiatuszki, które czekają na swoje przeznaczenie ;)
Z fioletowych planuję zrobić bukiet, z dodatkiem białych kwiatuszków,
a na niebieskie jeszcze nie do końca mam pomysł, może po prostu kule?
Świetny kącik:) Kwiatuszki jak zwykle piękne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńeh jakże zazdroszcze! ja jak wyciągne swoje robótki to w pokoju nie ma gdzie kubka z herbatą postawić ... pokoik malutki a łóżko mam pokaźne (coś za coś :))
OdpowiedzUsuńOch jak ja Ci zazdroszczę kącika! Ja wciąż muszę pilnować dobytku przed kotką i dwiema szarańczami :)
OdpowiedzUsuńWczoraj testowałam coś też na ku ;)
Kumihimo :)
Efekty niebawem :)
Pozdrowionka
ha... już wiem co to jest to Kumihimo... dr. google mądra głowa :)
Usuńja też chcę :-( ale kto wie... może już niedługo... :-)
OdpowiedzUsuńBardzo przytulnie i tak cieplutko...;*
OdpowiedzUsuńteż mi się marzy taki kącik! :) Ja pracuję w swoim pokoju przy biurku gdzie stoi komputer i często jeszcze rzeczy do nauki ;) a kwiatki śliczne, bardzo je lubię w kolejnych odsłonach kolorystycznych :)
OdpowiedzUsuńja to marze o całej pracowni, takiej z prawdziwego zdarzenia, koniecznie w oddzielnym pokoju, tylko dla mnie ;D mąż obiecał ze jak sie wybudujemy to mi taki pokoj zrobi ;D
OdpowiedzUsuńale masz się fajnie, mój kącik robótkowy to podłoga :D albo stół, a rzeczy przechowuję w szafce :( ale trzeba sie cieszyć z tego co się ma
OdpowiedzUsuńUroczy masz kacik, fajnie ze udalo Ci sie wygenerowac choc kawalek przestrzeni dla siebie. Mi niestety po dosyc intensywnych przemeblowaniach nie udalo sie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Witam, Świetne kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńZnam ból tworzenia wśród talerzy, też mam od niedawna swój kącik. Nie muszę codziennie chować prac, których nie skończyłam, codziennie, to było najbardziej męczące. A kiedy zaadoptujemy poddasze, będę mieć osobny pokój, ale to przy dobrych wiatrach za 2 lata?
Ale Twój kącik przy kominku?... zazdroszczę :)
Jeżeli meble odstają kolorem to można je przemalować:)
Przy okazji zapraszam do siebie na Candy :)
Też myślałam o przemalowaniu ale ... hmmm... ta doba taka krótka ;)
UsuńGratuluje własnego kącika, oby jak najlepiej Ci się w nim tworzyło!
OdpowiedzUsuńP.S. A to krzesło jest obłędnie piękne, serio mówię!
Pozdrawiam,
Asia
Dziękuję Asiu :) a co do krzesła nie pomyślałabym, że komuś się tak spodoba, mam takie cztery a są po pradziadkach :)
Usuńi mnie to krzesło się podoba:)
Usuńpiękne są te kwiatuszki nie mogę się napatrzeć
OdpowiedzUsuńkącik do pracy do pozazdroszczenia - widać tam spokój czego w moim kąciku brak :/
OdpowiedzUsuń