Ile papierów w gwiazdki maiłam tyle przepiśników z fartuszkami udało mi się przygotować.
Uwielbiam przygotowywać przepiśniki,
największą frajdę sprawia mi wybieranie i dobieranie kolorów i wzorów papierów.
A muszę przyznać, że czasem nie jest to takie proste bo tyle róznych papierów jest dostępnych.
Tu muszę przyznać, że kupuję papiery głównie polskich producentów...
trzeba wspierać rodzimy rynek :)
Pozdrawiam
M.
Ślicznoty!
OdpowiedzUsuńSame gwiazdy :) Ostatni najpiękniejszy :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńZainspirowała mnie Pani . I to jak ! Nie robię takich cudów ale zbliżają się urodziny mojej mamy i to będzie piękny prezent w połączeniu z fartuszkiem do gotowania , tymbardziej że ma w końcu piękną kuchnie. Mam jedynie nadzieję, że chociaż w 5% będzie tak piękny jak ten ! Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuń