Kochani, dzisiejszym wpisem rozpoczynam cykl postów,
w których będę Wam przybliżała twórczość innych osób,
twórczość, z którą miałam przyjemność zetknąć się osobiście,
twórczość, którą cenię i podziwiam.
Dziś chciałabym pokazać Wam cudną okrągłą poduchę i piękne poszewki z transferem,
które na co dzień umilają nam wypoczywanie na salonowej kanapie.
W letnie popołudnia zabieraliśmy je ze sobą przed domek.
które na co dzień umilają nam wypoczywanie na salonowej kanapie.
W letnie popołudnia zabieraliśmy je ze sobą przed domek.
Lnianą okrągłą i mięciutką poduchę otrzymałam dosyć dawno od Gosi z Lnianego Domu,
w ramach candy organizowanego na blogu W cieniu starej jabłoni.
Poszewki z transferem wyczarowuje Ewcia z Shabby Shop,
oj mówię Wam czarować to Ona potrafi tym co uszyje.
Tak czarowała, aż torbę na zakupy ostatnio u Ewy zamówiłam... ale o torbie innym razem :)
Świetny rzeczy dziewczyny robią :) Zajrzałam do nich i podziwiam! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Monika...a podusia lniana urocza!
OdpowiedzUsuńSper pomysł i świetne poduchy , miło na takich wypoczywac.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo piękne dodatki od bardzo zdolnych Dziewczyn :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
śliczne a mały podglądacz nieźle się urządził :))))
OdpowiedzUsuń