piątek, 1 listopada 2013

dyńki ;)

U nas Halloween było w wersji minimalistycznej,
jedna mała prawdziwa dyńka i dwie oczywiście papierowe ;)
 A tak prezentują się przy kuchennym oknie:
 W przygotowaniu dyni pomagał mi oczywiście synek, 
zażyczył sobie buźka była z dwóch stron ;)
Pozdrowionka 
Monika

7 komentarzy:

  1. Heheh świetne te papierowe dynieczki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne :) Ja te z chłopcami wycinałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Papierkowe dyńki wyszły rewelacyjnie, no i oczyiwście pozazdrocić taaakiego pomocnika przy wycinaniu żywej dyńki :) P.S. Dziękuję za miły komentarz i odwiedziny u mnie :) Pozdrawiam. Dora

    OdpowiedzUsuń
  4. Papierowe nawet przebiły żywą :) Pomocnik uroczy :)
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony ślad :)