Z racji tego, że siostra ma kilka dniu urlopu, a ja mam póki co permanentny "urlop",
mogłyśmy się spotkać i nagadać do woli i ... pobawić lego z moim synkiem ;)
A w międzyczasie powstały magnesiki dla siostry:
Każdy magnes jest inny, a jednak tworzą komplet.
Dobrej nocki.
Monika
Ps. A może chcecie kursik na wykonanie moich magnesów?
śliczne i kursik jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńKreatywne pogaduchy były :) urocze są :))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńDawaj ten kursik!!! To prawdziwe cuda!!! Tylko załozę się że masę specjalnego sprzętu potrzeba na nie...
OdpowiedzUsuńja poproszę o kurs :) dostałam od bardzo dobrej znajomej pełno rzeczy do scrapbookingu i z ogromną przyjemnością stworzyłabym sobie takie magnesy :)
OdpowiedzUsuńJa także chętnie skorzystałabym z kursu ;) magnesiki cudne :)
OdpowiedzUsuńjestem na tak jeżeli chodzi o kursik:d śliczne są magnesiki:D
OdpowiedzUsuń